Bellucci jak zwykle wszystko spieprzyła.............ona nie nadaje sie na aktorke!!!!jak dla mnie to ona zepsuła ten tfilm
a jakies powazniejsze argumenty ze spieprzyła ten film procz tego że w nim zagrała? bo ten twój jakis taki słaby sie wydaje...
Grała dobrze tam gdzie nie musiała się odzywać. Każda jej kwestia brzmiała bardziej sztucznie niż student mówiący "Ja nie mam żadnych ściąg panie profesorze." Na szczęście nie miała zbyt wiele kwestii..
muszę się zgodzić,film był dobry i przejmujący ale Bellucci była naprawde słaba i denerwująca