Najlepsza część dla mnie, zupełnie nie rozumiem narzekań wielkich fanów.
kosobi, I feel you, man. Ja też zawsze piszę, żeby ludzie obejrzeli Plinketta i jeszcze nikt nie odpisał mi inaczej niż: "Plinkett to debil" albo "nie obchodzi mnie opinia jakiegoś pseudoznawcy".
Bo to jest debil i do tego mówi takim irytującym głosem. Całe jego jaranie się starą trylogią a hejtowanie prequeli wynikają z sentymentów podobnie jak u większości fanatycznych fanów. Starej trylogii można zarzucić równie dużo głópot co nowszym filmom.
Już nie trzeba być poliglotą. Na YT zaistniała jakiś czas temu wersja z napisami. ;)
Cóż wiele w tym prawdy, ale i sporo zwykłego marudzenia. Ale ostatni kwadrans to kwintesencja uniwersum SW - Naprawdę dobre. :)
Pinklet to idiota i fanatyk oryginalnej trylogii nie potrafi znaleść pozytywnych rzeczy tylko wiecznie narzekający debil i buc
Głupie gadanie. Nadal uwielbiam tą część, a mam ćwierć wieku na koncie. Właśnie też nie do końca rozumiem narzekanie. Wady filmu nie są aż tak widoczne, nawet Jar Jar jest spoko postacią.
To była dobrze wyważona scena, dlatego była śmieszna. Styl, w jakim zrobił to Jar Jar, nie ma sobie równych :D
Tak jak Yoda co robił z siebie prymitywną małpę przy pierwszym spotkaniu z Luke'em, tylko ich różni jedno. Jar-jar od początku był kreowany na błazna, Yoda był za to wielki mistrzem Jedi, a ta ranga do czegoś zobowiązuje. Patrząc na to jak wyjadał Luke'owi żarcie i bił się z droidem o latarkę to ciężko uwierzyć że cieszył się on wielkim szacunkiem i był ceniony za intelekt.
,,Za parę lat zrozumiesz". Ja jakoś nie rozumiałem i nie zrozumiem krytyki na ten film. I obawiam że Twoja ocena 1/10, nie jest zbyt sprawiedliwa, ponieważ film raczej nie jest w 100% zły.
No w 100 % dobry też nie jest więc skąd 10/10 , a więc dzieło wybitne. Obaj przesadzacie. Po co jest skala od 1 do 10 ???? Tutaj nie ma czego rozumieć. Jeśli stosowanie CGI bez umiaru Tobie odpowiada to ok. Nie każdemu to się podoba. Podobnie z dość przeciętną grą aktorską i słabymi scenami batalistycznymi kojarzyącymi się z filmami dla dzieci ( w Powrocie Jedi narzekano na Ewoki - niesłusznie moim zdaniem bo w Mrocznym widmie dopiero mamy przedszkole). Może gdybyś widział w kinie części z lat 77 i 80-tych inaczej byś pisał. Ale tego się nie dowiemy.
ps. "Krytyki TEGO filmu", a nie na TEN film. Pozdrawiam.
Narzekania? Całe Naboo te Jar Jary, Gunganie i inne gówno, jeden z głównych wątków filmu. Po co to? Poza tym to taka trochę bajeczka dla dzieci? Droidy, które da się rozwalić jednym ruchem? Jak sie patrzy na szkice koncepcyjne to aż serce boli, jak można było to fajnie wszystko rozwinąć, w inny sposób.
Co się tyczy droidów, to już kwestia mieczy świetlnych i ich siły. Dla przykładu, stormtrooperzy też padali po jednym strzale, choć teoretycznie mieli te jakieś tam zbroje.
Można powiedzieć, że trzecia część to też bajeczka dla dzieci po połowa filmów to Ewoki :)
Taki zamysł Lucasa był, żeby pojsc w taką strone ale w 6 czesci tez byly Ewoki i inne miski wiec popatrz tez na to. Miejmy nadzieje ze Abrams zrobi dobą 7 część, tym bardziej ze juz Luas nie bedzie mial nic do gadania
Myślę, że będzie naprawdę przyzwoita. W końcu mr J.J. wie doskonale, co go może czekać za niepowodzenie.
Nie rozumiem narzekań fanów ma nową trylogię - traktują te filmy jak czarne owce w stadzie ,które są zjechane pod każdym względem . A prequele ,które uwielbiam mają świetną muzykę,postaci ,niesamowite walki i aktorstwo . Ale czytając komentarze niektórych fanów pod filmikami z SW na yt dochodze do wniosku że cały hejt na prequele bierze się z tego że inaczej sobie wyobrazili te historię i nie przyjmują do wiadomości że swiat przedstawiony przed epizodem iv mógł wyglądać tak a nie inaczej -a samą historie Anakina traktują jak niszczenie legendy .
Ja jestem arcyfanem Star Wars i tą część stawiam najwyżej obok ukochanej 6. Pozdrawiam
Bardzo lubię Gwiezdne Wojny, choć nie mogę powiedzieć, że jestem wielkim fanem tego cyklu. Może dlatego nie jestem ślepy na wady tej części. Wad niestety jest tak wielka ilość, że stawianie go obok arcydzieł kina jest totalnym nieporozumieniem. Musisz obejrzeć ten film " na trzeźwo". Ale oczywiście nie zamierzam odbierać Ci prawa do zachwytu, to tylko Twoja sprawa. Ja oceniam go na 3 i to i tak z szacunku do całego cyklu.
Zgadzam się, że Atak Glonów jest nieoglądalny. Generalnie z "nowych części" jako tako nadają się ledwie Szity..
I ty uważasz sie za fana sw ????? . Postać Anakina jest owile lepsza niż postać Kylo Rena . I najgłupsza postać w sw to Maz Katana
Anakin to przecież Lord Vader, główny bohater sagi!!!!!!!!!!!!!!!! Gdyby Lucas nie nakręcił prequeli to teraz Disney z głównej postaci mógłby zrobić np. robota, porga, Rose, geja, tranwestytę albo kogokolwiek innego a tak wiemy przynajmniej z kim mamy do czynienia. Prequele są świetne. Zresztą lubię wszystkie części od 1-6 mo i Łotr 1 też mi się podobał.
oczywiście masz tu racje jednak Himiteshu , to jeden z przeciwników prequeli ,który zdzierżyć nie może Anakina . I też lubię części sw 1-6 oraz łotr 1 .
przesadzasz az zabardzo !.3 czesc i tak jest duzo lepsza od 7 czesci ktora moim zdaniem zniszczyla juz magie Star Wars od Lucasa !.
O ile wszystkie 6 czesci ogladalem po 100000 razy tak 7 czesc nie wiem czy jeszcze kiedys ogladne.A juz napewno nie czesciej niz 2 albo gora 3 razy ;].
Masz tutaj 100 % racji . Ja części od I do Vi oglądam po 11 00000 razy , co do siódmej części też może,kiedyś oglądnę . Ale oglądanie sw kończę na części VI .
Może dlatego że nie jestem arcyfanem Star Warsów to dla mnie jedna ze słabszych odsłon, niestety dość mocno się wynudziłem w dodatku ten nieśmieszny Jar Jar był uważam zupełnie zbędny ):
Nie tylko najlepsza czesc Star Warsa ale i najbardziej klimatyczna i muzyka i walki na miecze swietlne to juz klasyki same w sobie.O 7 czesci nawet nie wspomne bo bez Lucasa to juz nie to samo i ta magia Star Warsa juz uleciala.
Ponowna racja co do ; Nie tylko najlepsza czesc Star Warsa ale i najbardziej klimatyczna i muzyka i walki na miecze swietlne