A może jednak istnieje wersja z lektorem?
MASZ ZUPEŁNĄ RACJĘ!!!
Szlag mnie trafiał, jak oglądałem wersję z dubbingiem - ale co innego mogłem zrobić, jak tylko taką miałem dostępną?
Wersja z lektorem istnieje, więc nie wiem, po co komu do takiego filmu dubbing. Zepsuł mi ponad 2 godziny oglądania. Nie mogę przez to wgłębić się lepiej w ten film poprzez słuchanie tonu głosu prawdziwych aktorów.
Jest to dubbing jeden z gorszych - jakby były tylko dwa głosy, jeden dla wszystkich mężczyzn, drugi niesamowicie niewyraźny i piskliwy dla kobiet, jedynie różnym tonem głosu mówi każda postać.
co innego? olać kretyński system i zassać z neta wersje oryginalna
nie ma innego wyjścia w świetle ignoranckiego podejścia ludzi tworzących tego typu głosowe wygibasy
rany nie zaczailiscie nic
jakis tuman wypuscil to z dubbingiem i "zlap mnie jesli potrafisz!"
powinni go zlapac i ukamienowac
film wypasiony ale niestety z dubbingiem nie do obejrzenia
zastanawiam sie czy to ten sam co dubbingowal 8mile? jak tak to trzeba raczej facetowi wspolczuc
A co za bezmózg ogląda z lektorem?
Po angielsku, ewentualnie z napisami jezeli jezyka dobrze nie znasz, jest najlepiej.
Ja pamiętam że oglądałem na Canal+ z lektorem. Szczerze mówiąc pierwsze słysze że ten film jest z polskim dubbingiem. Moim zdaniem nie powinno się dubbingować filmów. Dajmy np. taką 8 mile w której Eminem mówił głosem Borsya Szyca...
haha, genialny przykład
Jedyne co można ( a nawet warto) ogladac z dubbingiem to Animowane jak shrek itp
Mylisz się. Ja uznaję dubbing w dwóch przypadkach:
w pierwszym jeżeli film jest animowany,
a w drugim, (wtedy dubbing jest obowiązkowy) jeżeli film jest niemiecki. Jak można oglądać niemiecki film, z oryginalnymi niemieckimi... dialogami, tak to ujmijmy, chociaż mową bym tego nie nazwał.
Idiota to trzeba być, żeby na podstawie jednej wypowiedzi osądzać poglądy człowieka. Jestem rasistą bo nie lubię brytyjskiej kuchni.
Ostatnie o co można mnie posądzać, to prawicowe poglądy. Tak jak Ty skrecasz się ze wstrętem słysząc discopolo, tak ja nie lubię niemieckiego. Nie dlatego, że mam uprzedzenia, ale dlatego że moje uszy tego "nie lubią". Po prostu jest dla mnie nieprzyjemny. Idiotyzmem jest tak pochopne ocenianie kogoś.
Określenie, że "niemiecki nie jest mową" jest dość niemiłe, by sprowokować pochopną ocenę... A stwierdzenie, że on cię razi, wcale tego nie tłumaczy.
Bo brzmi jk jakieś charczenie. Tak samo wypowiadają się obcokrajowcy o j. polskim, że nie jest przyjemny. Ale to nie oddaje ich stosunku do nas jako narodu.
w telewizji z tego co pamietam leciało z lektorem choć moge się mylić ale ten film warto obejrzeć z napi
heh, dobrze ze teraz coraz wiecej kanalow oferuje rozne sciezki dzwiekowe ;)
oczywiscie napisy tez powoli staja sie standardem ;)
mowie tu o N ;)
Ja niestety oglądałem to po raz pierwszy z dubbingiem i jest mi brak słów na beznadziejność takich zabiegów jak dubbingowanie filmów. Zero emocji, gra aktorska staję się nieautentyczna i żałosna. Jak dobrze, że mamy torrenty!
Ja akurat nie rozumiem jak można oglądać filmy z lektorem (aż mnie serce boli jak można zepsuć film lektorem, film traci swój urok...), no ale gust nie podlega dyskusji : )
Prawda! Też wolę dubbing od lektora. Chociaż brakuje nam jeszcze trochę do takich Włoch, gdzie dubbinguje się wszystkie filmy i każdemu aktorowi przypada jeden głos. Na przykładzie "Złap mnie jeśli potrafisz" widać to idealnie. To, że wolę dubbing od lektora nie oznacza jednak, że sam często takie filmy oglądam. Osobiście preferuję wersje oryginalne
Widzę, że mój stary komentarz odkopany, haha :) nie oglądam filmów ani z lektorem ani z dubbingiem. Wersje oryginalne są dla mnie najlepsze! Przede wszystkim widać i czuć grę aktorską ( a niemalże zawsze to jest klucz do klimatu filmu)
Ten dubbing zepsuł cały film. Nie mam pojęcia co za idioci wpadli na pomysł podkładania głosu pod prawdziwy film. Tak samo okropnie ogląda się Harrego Pottera pierwszą część nie wiem czy inne też mają dubbing ale TVN wczoraj akurat dał pierwszą część właśnie z dubbingiem. Okropne... A wracając do "co mi zrobisz jak mnie złapiesz" to jest wersja z lektorem kiedyś oglądałem na TVN niestety w internecie tej wersji szukać ze świecą trzeba.
Szczerze mówiąc też nie podobają mi się filmy z dubbingiem... Wolałabym w tle słyszeć orginalny ton głosu Leonardo DiCaprio i Toma Hanksa!
jak dla mnie dubbing działa tylko w bajkach, a to i tak nie zawsze, no ewentualnie w komediach francuskich, np. RRRrrr czy Asterix i Oblelix misja Kleopatra, nawet filmy z lektorem to zwykle świętokradztwo. Jak to dobrze, że nie mieszkamy w Niemczech bo tam dopiero by nam dogodzili...
Ja miałem wrażenie, że oglądałem Harrego Pottera. Zwłaszcza, jak słuchałem Franka Seniora. I fakt, psuło to odbiór filmu dość mocno, ale co poradzić. Z napisami żona miałaby problem z racji wzroku i trzeba było jakoś przebrnąć. Szkoda, że netflix nie miał opcji z lektorem :(