Muszę przyznać, że ten aktor mnie bardzo zaskoczył grając Azazela. Gdy go zobaczyłem
skojarzyłem go z Lostów, gdzie jego rola była raczej słaba. W Supernatural pokazał co
potrafi, przede wszystkim świetnie akcentując swoje kwestie (szczególnie w 2x01, który
pozostaje wg mnie najlepszym odcinkiem serialu)