Dla mnie, jedna z najlepiej zagranych rol w ,,Herkulesie'' i ,,Xenie''. Wszystko ,,pasowalo'' w tej postaci, po prostu ...Ideal (niezastapiony wzorzec). To rola zycia tego aktora...
Ile bym dał by cofnąć czas i mu życie przywrócić... Jak dowiedziałem se o jego śmierci strasznego
doła wpadłem..
to moja ulubiona postać w Xenie, wielka szkoda,że on nie żyje, dopiero niedawno się dowiedziałam
właśnie oglądam Xenę od nowa i ciekawe relacje łączyły ją z Aresem, on zawsze ją kochał i miał do niej wielką słabość - wróg który kocha i nienawidzi
Kurczę... nie miałam pojęcia że on nie żyje... Zafundowałam sobie powtórki Xeny i Kevin idealnie pasował do roli Aresa, był boski. Szkoda że tak szybko odszedł...