chyba to stanowi kwintesencje jego legendarnych ról w Bladzie, w Autostopowiczu, ten uroczy cynizm. gość charyzma, talent, plus plastyczność niewiarygodna mimiki.
powinien być jednym z największych. gość miał nawet głos i to za młodu. plus niebanalną urodę.
Powiem wprost: jeśli kiedyś powstanie sekta wyznawców Rutgera Hauera, zapisuję się natychmiast. Albo lepiej! Chcę być guru! ;)
Jest pierwszym aktorem, jaki wzbudził mój zachwyt, a miałam wówczas lat 8, albo 7, nie pamiętam, bo od tamtego czasu minęły całe wieki. ;) Tak czy owak, nadal jest w moich oczach...
Uwielbialam go od dziecka i starałam się obejrzeć wszystko w czym grał... Nawet jeżeli film był gniotem ,on go rozświetlał swoim talentem i urokiem.... Świat filmu stracił swą holenderska perłę... R.I.P. ...
...to poezja dla oka. Jeden z pierwszych filmów sci-fi obok serii Obcego i Star Wars który obejrzałem.
Ale potem zniknął pomiędzy filmami klasy B i C (Vaterland, Omega Doom). Powrócił w wielkim stylu w 'Hobo with a shotgun' pokazując cały swój potencjał.
...i nie do wiary, że nie żyje. Taki specyficzny aktor, z tym lekko psychopatycznym zacięciem w spojrzeniu, gestach i ruchach.
Wielka szkoda. Niestety czas płynie i wiem, że będę jeszcze wielokrotnie i coraz częściej dowiadywał się takich rzeczy o ulubionych aktorach, pisarzach czy muzykach. To przygnębiające pomimo...