realność = 0
gra aktorów = słaba
miałem wrażenie, że bellucci i willis za chwile bedą sie dymać xD
SZTUCZNY DO BÓLU
nawet pawian w tym filmie zagrał nienaturalnie xD
Dylematy moralne dowódcy oddziału specjalnego he he he ! Większych po pierdółek dawno nie
widziałem . Zamiast wpakować babę w śmigłowiec bez gadania , wloką ją przez dżunglę
narażając na utratę życia . Jedyny plus to zdjęcia , reszta to dno i metr mułu . Film można sobie
darować , albo obejrzeć raz i zapomnieć.
Przebija Rosyjskie ( Radzieckie ) filmy rodem z 60-70 lat. Coz sie dziwic, gdy takie produkcje filmowe w wielkim stopniu sa dofinasowywane przez Amerykanski MON. 80% Amerykanskich filmow wojennych, to propaganda godna Korei Polnocnej.
Film zaczyna się ciekawie. Brutalna opowieść o pochłoniętej wojną Afryce. Przyzwoite aktorstwo. Obniżyłem nieco ocenę ze względu na typowy amerykański patos (dzielny amerykański wojak, który poświęca się dla ludzi, mający wyrzuty sumienia i mówiący że w sumie dla niego to drobiazg).
... filmu nie da się oglądać... każda scena niepotrzebnie wydłużona. Główny bohater - Bruce,
jak mogłeś to zrobić sobie i widzom... przemiana ze złego bohatera, na pełnego uczuć
żołnierza, który w imię sprawiedliwości oraz zauroczenia Panią Doktor Bellucci, wystrzelił
pół Nigerii ... NIE POLECAM!
Może i wzrok mnie myli, ale mam wrażenie, że eskortowana przez dżunglowe zakamarki pani doktor, mimo że jej i innych bohaterów życie wydaje się wisieć na włosku, nie zapomina regularnie odświeżać błyszczykiem swoich jakże wydatnych, seksownych usteczek. Dodatkowo w okolicach połowy filmu dostrzegłem świeżą warstwe...
Już dawno nie widziałem tak znakomitego filmu. Świetna fabuła, świetna muzyka, świetna gra
aktorska, montaż, reżyseria i wgl wszystko.
Wielcy realiści, a co kino ma kształcić? wpajać? uzmysławiać??
Nie kino to forma rozrywki, tylko ze niektórzy o tym zapominają!!!!
Film i może nie jest odwzorowaniem realii, ale jak ktos podejdzie do tego jak do rozrywki to odkryje czar produkcji.
Inni pseudo krytycy wychwytujący każdą nagiętą scenę, zmiencie...
Bo amerykański lotniskowiec z samolotami został „ostrzelany” u brzegu Nigerii i się „wycofał” - dlatego nie może udzielić wsparcia. Większej bzdury nie dało się wymyślić...
gra aktorska, bardziej niż w klanie czy na wspólnej.
Dziwi to tym bardziej że przecież grają tu utalentowani doświadczeni aktorzy.
Oczy mnie bolały od tej gry i dotrwałem do połowy. Przykro mi, starałem się.